Detektyw Monk

Adrian Monk

Adrian to niezwykle utalentowany detektyw wydziału zabójstw w San Francisco, prawdziwy mistrz oględzin miejsca zbrodni. Kilka lat temu podłożona w samochodzie bomba zabiła jego żonę. Załamany psychicznie Monk odszedł wtedy ze służby. Od tamtej pory zmaga się z problemami zdrowotnymi. Cierpi na kłopotliwą chorobę - nerwicę natręctw. Objawia się ona różnego rodzaju fobiami, np. lękiem przed zarazkami, wysokością, tłumem, ciemnością, a nawet mlekiem. Ponadto, Monk odczuwa niepohamowany wstręt do kontaktu fizycznego z innymi osobami. Po każdym powitaniu musi wycierać dłoń chusteczką.

Tutaj możemy porozmawiać o Adrianie

Zdjęcie pochodzi z strony [link widoczny dla zalogowanych]

zorija

Czasem jest irytujący, ale ogólnie to mi go żal

Gertrudy

płakać mi się chciało jak tulił poduszkę. żal człowieka, żal.
Jak Natalie też zechce odejść, to ja... No wiecie ^^ z wielką chęcią pomogę.

mada89

Ech... genialny i tyle Razz

. Taka sierota, że aż żal patrzeć Wink

(hihi, ja lubię sieroty Razz

). Tak kontrastowa postać, że normalnie... Z jednej geniusz-z drugiej zachowuje się jak opóźniony, z jednej dorosły facet zdolny do działania (aż czasami oczom nie wierzę, jak Monkowi "załącza się" bycie facetem... jak np w odcinku "Mr. Monk gets Stuck in Traffic" kiedy to aby uratować Natalie Monk nie dość, że odpiął się z pasów to jeszcze jak prawdziwy bohater wychylał się z pędzącego samochodu!)-z drugiej... totalnie zagubione dziecko, które nie potrafi nawet samo podjąć decyzji przy którym stoliku usiąść Razz

.
A poza tym... hm... z jednej strony mnie bawi, jego zachowania mnie bawią, to, jak to jego fobie utrudniają mu życie... ale z drugiej strony... z drugiej strony, to jest mi na prawdę go bardzo żal, bo on przecież jest cały czas... smutny. I to nie chodzi tylko o to, że wspomina Trudy... Ale jest smutny, że nie jest normalnym człowiekiem, nie był, nie jest i... nie będzie. On zdaje sobie sprawę z bezsensowności swoich zachowań... ale jak przychodzi co do czego... to nie może się po prostu powstrzymać, robi to wszystko wręcz... machinalnie. Z resztą... całe to jego przygnębienie widać doskolane w odcinku "Mr. Monk takes his Medicine". Hihi, ale tak ogólnie to sądzę, że Monk jest po prostu... uroczy i tyle Razz

.
Adrian, jak Natalie też odejdzie... to wiesz do kogo dzwonić... ja się chętnie tobą zajmę! xD Wink

Ola

To moja ulubiona postać i autorytet! Jak byłam mała (teraz też) chciałam być śledczym sądowym Laughing

Rewelacyjnie rozwiązuje zagadki, a jego fobie są strasznie śmieszne. Co dziwne lubi dzieci (pamiętecie tego chłopczyka, małego Monka? Very Happy

).

newest

Muszę przyznać że znam jedną z fobii Monka którą sam posiadam.Nie mogę mieć brudnych rąk,a jak pobrudzę ich choć trochę muszę od razu ich umyć.To troszkę irytujące,ale dobrze że nie posiadam tylu fobii co Monk,a uwierzcie trudno jest walczyć z jakąś fobią.
Monk jest dla mnie rewelacyjny,choć ostatnio mnie poirytował w odcinku gdy wyjechał do Meksyku i ukradli mu bagaż i nie mógł się napić wody innej marki.Padał z pragnienia a mimo wszystko nie napił się.Wtedy to już przesadził,ale ogólnie jest rewelacyjny Wink

tapir

Bez jego choroby nie byłoby serialu. Kiedy dopiero poznawałam Monka (mama mnie wciągnęła), rozpoznawałam objawy tylko w poszczególnych gagach, w których nerwica odgrywała główną rolę. Np. w którymś odcinku musiał się napić wody ze strumyka. Natalie i Cpt. Stottlemeyer (chyba, niepamiętam dobrze odcinka) trzmali go za ramiona, żeby nie dotykał ziemi. Dopiero potem w każdy m ruchu wyczuwałam chorobę.
Muszę przyznać, że kiedy oglądam Detektywa Monka zachowuje się jak moja koleżanka. Ciągle powtarzam: "Jakie to urocze", albo "Ojej". Bo to prawda, Monk jest uroczy.

olla

Postac Adriana Monka jest niepowtarzalna, i to jest w nim najlepsze. Seriali o tematyce kryminalnej jest na peczki, ale Monk sie wybija ponad wszystkie Very Happy

Chociaz niektorzy moi znajomi po obejrzeniu jakiegos odcinka Monka stwierdzaja tylko "ale ten detektyw jest chory, on ma pelno fobii, facet sie boi wszystkiego! jaki kretyn." <== Nie rozumiem ludzi majacych taka opinie o Monku .. Przeciez postac jest wlasnie tak wykreowana i to jest najwieksza zaleta serialu!

MaFFej

Jak to o Monku powiedziała Linda Fusco w epizodzie "Mr. Monk, Private Eye":
"You're the Man!" (kto pamięta co Adrian odpowiedział? Very Happy

)

więc... "He's the Man!" Wink

sharona2

Monk jest specyficzny właśnie dzięki tym lękom i nerwicy natręctw i one są główną siłą napędową serialu.Monk nie jest typową postacią detektywa, jakimś wyidealizowanym herosem.W telewizji właśnie brakowało takiej postaci ''ze skazą", bo ileż można oglądać tych nieustraszonych typowych facetów latających bezmyślnie z pukawkami.

Lionel

Monk to postać niepowtarzalna i bardzo charakterystyczna. To w jaki sposób rozwiązuje zagadki jest imponujące.

Tellos

Ale pamiętajcie Monk ma DAR i przekleństwo Sad

aumortisZm4

Cierpienie jest chyba nieodłączne z geniuszem. Zawsze było mi żal Monka i tego jaki był samotny.

thedrakorf6L

Niestety. To dar i przekleństwo.

klakier

Oglądając serial ma się wrażenie, że w sumie gdyby nie fobie które kierują jego życiem to byłoby ono łatwiejsze ale z drugiej strony kolejny serial o zwykłym detektywie, który zwyczajnie poświęca się pracy?
Fakt gdybym znał taką osobę to byłoby mi jej żal ale to tylko fikcyjna postać, której wada - jest zaletą samego serialu.