Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adrian Monk
Administrator
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:03, 15 Paź 2005 Temat postu: Kpt. Leland Stottlemeyer |
|
|
Lelenad Stottlemeyer to kapitan w Departamencie Policji w San Francisco. Żonaty. Dawniej wspólpracował z Adrianem Monkiem w wydziale zabóstw, a teraz, przy najtrudniejszych sprawach, korzysta z jego pomocy w formie "konsultacji". Podziwia Monka za jego niezwykłe zdolności i z jednej strony traktuje jak przyjaciela, a z drugiej wyraźnie zazdrości mu sukcesów. To właśnie opinia Stottlemeyera, jako członka komisji policyjnej, okazała się decydująca i spowodowala odrzucenie prośby Monka o ponowne przyjecie do policji.
Tutaj możemy porozmawiac o kapitanie
Zdjęcie pochodzi z strony [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
laremi
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 2:11, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Nie zgadzam się!! Stottlemeyer nie zazdrości mu jego sukcesów. Pamiętajmy, że to on wysłał Sharonę do domu Monka, jako pielęgniarkę, aby Monk po 3 latach od śmierci żony, wreszcie wyszedł z domu. Stottlemeyer po prostu wie, że nie powierzyłby mu swojego, ani niczyjego, życia, bo Mank przez swoje fobie może przyczynić się do śmierci partnera. Jest wiele takich chwil, gdzie Adrian rzuca się na pomoc, anastępnie trzeba jego ratować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alisia
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:34, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
laremi napisał: | Nie zgadzam się!! Stottlemeyer nie zazdrości mu jego sukcesów. Pamiętajmy, że to on wysłał Sharonę do domu Monka, jako pielęgniarkę, aby Monk po 3 latach od śmierci żony, wreszcie wyszedł z domu. Stottlemeyer po prostu wie, że nie powierzyłby mu swojego, ani niczyjego, życia, bo Mank przez swoje fobie może przyczynić się do śmierci partnera. Jest wiele takich chwil, gdzie Adrian rzuca się na pomoc, anastępnie trzeba jego ratować |
A moim zdaniem chyba jednak trochę mu zazdrości...Ale nie mogliby żyć bez siebie wzajemnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laremi
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:52, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
OK. Trochę mu zazdrości...... w pierwszej części szczególnie to widać. Monk uczestniczy w śledztwach bardziej na życzenie burmistrza niż Stottlemeyer'a. Ale też bardzo podziwia Monka. A ich przyjaźń została poddana najcięższej próbie, gdy Stottlemeyer zamieszkał u Monk'a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian Monk
Administrator
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alisia
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:34, 05 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wow...To jest śliczne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laremi
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:37, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Wzruszające.....
A pamiętacie odcinek, w którym Monk jedzie do Meksyku?? Gdy Stottlemeyer dowiaduje się, że Monk nie żyje??
"Nie wstydzę się powiedzieć, że kochałem tego faceta.... [telefon] .........Nienawidzę go!!!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gertrudy
Dołączył: 30 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:36, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tiaa... to było... słodkie ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zorija
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 16:21, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Przegapiłam odcinek, w którym on się rozwodzi Czemu tak się stało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoey
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 0:43, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek z wyjazdem do Meksyku był beczny jak Monk nie chciał pić innej wody niż ta którą zawsze pije i o mały włos nie umarł z odwodnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia92
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozy
|
Wysłany: Czw 21:58, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
zorija napisał: | Przegapiłam odcinek, w którym on się rozwodzi Czemu tak się stało? |
Już wyjaśniam Podczas śledztwa w sprawie zamordowania handlarza narkotyków kapitan zadzwonił do żony i wtedy policjant Sharkey powiedział Lelandowi, że ma romans z Karen. Kapitan się wkurzył i pobił Sharky'ego, po czym został posłany na terapię zwalczającą gniew. Równocześnie poprosił Monka i Natalie, aby śledzili Karen. Oni odkryli, że pani kapitanowa zamiast pójść do kina, je obiad z nieznajomym mężczyzną. Wkrótce okazało się, że Sharkey nie był rzekomym kochankiem Karen. Lelend przeprosił wtedy żonę, ale ona powiedziała, że w restauracji spotakała się z adwokatem i wręczyła kapitanowi papiery rozwodowe.
Osobiście bardzo było mi żal Lelanda, gdy po 20 latach małżeństwa musiał się wyprowadzić z mieszkania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duch
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Czw 22:39, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Taak... szczególnie po tym odcinku w którym żona kapitana była w szpitalu i Leland i Monk robili wszystko żeby rozwiązać sprawę...a w 6 sezonie kapitan traci następną miłość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szynek
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Pią 10:35, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Najwidoczniej tak chcą producenci. Nie chcą nikogo wiązać z kimś innym. Może to i dobrze, bo to ma być serial kryminalny, a nie jak w "Kryminalnych" coraz więcej romansów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia92
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozy
|
Wysłany: Pią 20:15, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
W ogóle postacie z "Detektywa Monka" mają chyba pecha do miłości i związków...
Adrianowi zamordowano żonę, mąż Natalie zginął na wojnie, od Lelanda odeszła żona i, jak mówi Duch, następna miłość, Randy też jest sam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aeternus
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Oazy Spokoju
|
Wysłany: Sob 10:51, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
szynek napisał: | Najwidoczniej tak chcą producenci. Nie chcą nikogo wiązać z kimś innym. Może to i dobrze, bo to ma być serial kryminalny, a nie jak w "Kryminalnych" coraz więcej romansów... |
Z pewnością z tego to wynika, iż tak postanowili producenci. Chyba gaża dla aktora występującego gościnnie jest niższa, niż gaża dla aktora występującego z jakąś tam regularnością, no i nie chcą zwiększać ilości regularnie występujących aktorów. Może się mylę, bo kto to wie, ale o tym teraz pomyślałam. "Kryminalnych" nie oglądam więc nie wiem jak tam jest z romansami, jednak w przypadku Monka z pewnością wszystko poszłoby z tworzenie śmiesznych sytuacji damsko-męskich, a nie w melodramatyczne sceny made in "Moda na sukces".
Kapitanowi pozostaje więc tylko ponowne grzebanie po "randkowych stronach internetowych" w poszukiwaniu tej jedynej Co muszę przyznać jest doskonałym sposobem na zawarcie nowych przyjaźni, a czasem nawet odnalezienie tej jedynej osoby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|