Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aeternus
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Oazy Spokoju
|
Wysłany: Czw 0:11, 16 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Mój ulubiony odcinek
Cora: Powiem ci coś. Naprawisz dach i wówczas wieczorem... pokażę ci, jak bardzo to doceniam - i ten wyraz twarzy Monka
Jeśli chodzi o samą Corę to aktorka, która ją zagrała zrobiła to świetnie. Cóż Cora była kobietą czynu. Nie miała meża, dach przeciekał więc zorganizowała sobie w sprytny sposób męża i dekarza w jednym:) pomysłowość to podstawa sukcesu prawie jej się udało
A w tym odcinku grał też brat Tony'ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Duch
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Śro 10:43, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj na TVNie był odcinek z dentystą , dobrze go pamiętam , ale wciąż jest niesamowity!
M:Proszę ...umyj ręcę
D:CO?!
A:W maratończyku umył ręcę...
M:Miej sercę
D:ACH JUŻ DOBRZE!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alisia
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:45, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Lubię ten odcinek. Fabuła jest naprawdę dobra. Ale za pierwszym razem jak to oglądałam,to byłam trochę zniesmaczona. Polski widz nieznający angielskiego miał zerowe szanse na odgadnięcie. Trudno przełożyć tę grę slów,ale TVN przynajmniej się postarał pod tym względem,nie to co Canal +.
Spoiler (tak na wszelki wypadek),po zaznaczeniu linijki niżej pojawi się tekst:
"Oni nie mówili o Barrym Bondsie...Mówili o obligacjach!" Co to ma do rzeczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasia92
Dołączył: 08 Sie 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kozy
|
Wysłany: Śro 17:47, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Super odcinek (jak zresztą wszystkie ). Mnie powaliła scena, w której Monk siedzi na fotelu u dentysty i ma "to coś" w ustach i ledwo mówi - naprawdę mu współczułam (UMYJ RĘCE! )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tapir
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:21, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie odcinek był bardzie o Randym. Genialny monolog Natalie na temat płaczu porucznika:
- Ty płaczesz? (...) To takie smutne (...) Rozumiem chcesz to zachować w sekrecie.
***
- Boli go ząb.
- Wiem, jęczy od tygodnia.
- To prawdziwy ból zęba? Randy, okłamałeś mnie. Czemu nic nie mówiłeś?
- Mówiłem, dziesięć razy.
No i jeszcze genialny teledysk Randy Disher Expirience...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cpt. Leland Stottlemeyer
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:27, 22 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tapir napisał: | No i jeszcze genialny teledysk Randy Disher Expirience... |
Chyba Randy Disher Project. A teledysk rzeczywiście był świetny.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tapir
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 23 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Projekt, Expirience. Nie doszli w końcu do porozumienia, więc właściwie nazwy nie było. Użyłam tej, która bardziej podobała się Randyemu. A propos tą piosenkę śpiewał Randy jako grajek uliczny w dzisiejszym odcinku (Mr. Monk and the Very, Very, Dead Men).
Odcinek był fenomenalny, a gdybym miała cytować wszystko co dobre, zużyłabym klawiaturę. Zacytuje kilka:
"Miał pan racje, jeden z gadżetów złapał zabójce"
"- Juhu. - Coś się stało? (czy jakoś tak) - Dostałem Maila"
"- To jest myszka. - Wiem, przecież nie jestem jaskiniowcem. - A to jest podkładka pod myszkę. - O, naprawdę jest gumowa."
"Czy pan mówi do mnie? Jeśli tak proszę kiwnąć, jeśli nie..."
"Droga (imię), przepraszam, że przez przypadek wysłałem do twojego domu antyterrorystów..."
"Komórki, komputery, telewizory - tablice..."
Trudno wymieniać, jeden z lepszych odcinków...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Randy Disher
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Pią 15:24, 24 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Naprawdę przepraszam, ale mam to coś, że wszystko musi być idealnie.
tapir napisał: | Projekt, Expirience.. |
Project, Experience. Chyba tak to było, o ile się nie mylę (but I don't think so .)
tapir napisał: | Mr. Monk and the Very, Very, Dead Men |
Mr. Monk And The Really Really Dead Guy.
Naprawde sory ale mam to coś. Nie obrazisz sie mam nadzieję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Duch
Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Sob 2:19, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Randy Disher napisał: | Naprawdę przepraszam, ale mam to coś, że wszystko musi być idealnie.
tapir napisał: | Projekt, Expirience.. |
Project, Experience. Chyba tak to było, o ile się nie mylę (but I don't think so .)
tapir napisał: | Mr. Monk and the Very, Very, Dead Men |
Mr. Monk And The Really Really Dead Guy.
Naprawde sory ale mam to coś. Nie obrazisz sie mam nadzieję |
Z tego co pamiętam to ona ma rację "Very . Very , Dead Men"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cpt. Leland Stottlemeyer
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 3:23, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Duch napisał: | Z tego co pamiętam to ona ma rację "Very . Very , Dead Men" |
Nie, było Mr. Monk and the Really Realy Dead Guy. Musiało Ci się pomylić z Mr. Monk and the Very Very Old Man.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Randy Disher
Dołączył: 10 Lip 2006
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: Sob 10:52, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chodzi o moje pomyłki to jest 3:1 dla mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tapir
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:07, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Cpt. Leland Stottlemeyer napisał: |
Duch napisał: | Z tego co pamiętam to ona ma rację "Very . Very , Dead Men" |
Nie, było Mr. Monk and the Really Realy Dead Guy. Musiało Ci się pomylić z Mr. Monk and the Very Very Old Man. |
Oczywiście macie rację. Nie miałam pod rękom wzoru i tytuły mi się pomieszały. No cóż, pomyłki się zdarzają, oczywiście się nie obrażam...
Randy Disher napisał: | Naprawde sory ale mam to coś. Nie obrazisz sie mam nadzieję |
... i przepraszam za zamieszanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|