Detektyw Monk

Monk_fans

Mam 15 lat i chciałbym się nauczyć języka angielskiego
co byście mi polecili ? i jak się uczyliście? jakie mieliście na to sposoby itp
bardzo proszę o konktrety

Cpt. Leland Stottlemeyer

Ja się uczę w szkole + godzina tygodniowo w domu z anglistką. A Ty nie masz angielskiego w szkole? Jeśli tak, to lepiej zacznij się uczyć, bo w niewielu klasach w szkole średniej nie ma angielskiego. A jeżeli chodzi o sposoby... Najlepiej się nauczysz prywatnie, czy to u korepetytora, czy na kursach. O to Ci chodzi?

Monk_fans

bardziej chodziło mi o jakiś program do nauki angielskiego
i jak się z niego dobrze uczyć
Mam 15 lat a więc nie mam wahlarza możliwości jezeli chcodzi o pieniądze

Elektron

Tak naprawdę to ja przygodę z angielskim zacząłem w liceum.
Wcześniej nie chodziłam na żadne korepetycje, ani nic z tych rzeczy.
W podstawówce uczyłem się za to niemieckiego, którego chol$%%# nie cierpiałem. Jak przyszedł czas matury, to miałem dylemat, czy zdawać niemiecki, który bądź co bądź, ale uczyłem się dobre 5-6 lat, czy angielski, którego uczyłem się tylko w liceum, na dodatek nie przykładałem się zbytnio, bo mi jakoś tak wszystko szybko wchodziło. A wiadomo, jak wchodzi to się człowiek nie przykłada. Niemiecki natomiast odwrotnie, masa kucia i NIC, a NIC z niego nie umiałem. Dużo zależy też od sposobu nauczania. Ja akurat miałem takie nauczycielki z niemca, które w domu kazały napisać jakiś tępy tekst na jakiś temacik z zajęć i WYKUWAĆ TO NA PAMIĘĆ !! Najgorszy sposób nauki jaki może być! Z ENG nic nam nie kazali wykuwać na pamięć, no chyba że słówka, ale przez te kilka lat w liceum nauczyłem się 200x tyle co z niemieckiego przez 2x taki okres. Nauka i zajęcia z ENG to była sama przyjemność.
Na studiach miałem ENG przez pierwsze 2 lata, ale poziom mimo grupy zaawansowanej był niski, więc zacząłem swoją przygodę z tłumaczeniami, żeby całkowicie wszystkiego nie zapomnieć.

W międzyczasie kiedyś tam próbowałem się uczyć za pomocą programu EuroPlus, chyba jednego z lepszych na tamte czasy. Ale powiem jedno: ten program, to jeden wielki pica na wodę. Rozpoznawanie mowy było w nim takie, że trzeba było milion razy najprostsze słowa powtarzać.
Według mnie najlepszy sposób na naukę angielskiego, to kucie jak największej ilości słówek. to jest po prostu podstawa, bez której nie da się obejść. Kolejna rzecz, jeśli chcesz umieć mówić poprawnie gramatycznie, to ucz się gramatyki i ćwicz to za pomocą tłumaczenia zdań w obie strony.

Moja znajomość angielskiego jest możnaby powiedzieć jednostronna. Z angielskiego nie mam praktycznie żadnego problemu z przetłumaczeniem (chyba, że trafią się wyrazy, których jeszcze nie znam, albo idiomy, ale to już inna bajka). Natomiast jeśli miałbym mówić po angielsku, czy napisać coś mądrego, to sprawiałoby mi to wielką trudność. Ale to wszystko kwestia ćwiczenia. Zasób mam tylko trzeba by było zapędzić ostro dupsko do roboty w drugą stronę, czyli odwrotność do tłumaczeń Monka Smile

.
Dlatego tobie Monk_fans radziłbym przeznaczyć więcej czasu na POL-ANG.
Zdania, zdania i jeszcze raz zdania, bez żadnych ściągawek. Napisać, a potem sprawdzać. Dobrze też w międzyczasie kontrolować gramatykę, bo jak coś się we łbie mocno zakotwiczy, to potem trudno delete'ować Wink

Jak piszesz coś ręcznie, to szybciej zapamiętasz różne formy, niż gdybyś miał w jakimś programie wstawić w zdanie czasownik z 4 do wyboru, czy takie tam bajery. Jak masz czas i chęci, to żadne programy nie są potrzebne, tylko dobra książka i kilku kumpli lub koleżanki Wink

, którzy wymyślą dla ciebie jakieś sensowne zdanka.
POZDRO
Sory za ilość, ale w 2 zdaniach byłoby ciężko.

Monk_fans

Elektron

Zdania polskie chyba potrafią wymyślić? HEHE

Co do wymowy słówek, to jest odmiana słowniczka collinsa (używam wersji bez audio przy tłumaczeniu) która posiada masę słówek wraz z wymową.

Monk_fans

zdania po polsku potrafią, ale gdy je przetłumacze to jak sprawdzę poprawność skoro nikt nie poprafi angielskiego?

Elektron

Naprawdę nie znasz nikogo, kto choć trochę umie angielski?
To pozostaje ci rycie samodzielne. W książkach do nauki też jest sporo zdań, wystarczy dobrze reguły opanować i sam też nie powinieneś mieć problemu z wymyślaniem zdań i byciem pewnym, że pierdoły nie napisałeś.
Ja w szkole za gramatyką nie przepadałem, ani za wkuwaniem zasad. Po prostu z biegiem czasu i obcowaniem z angielskim wzrokowo i na wyczucie jakoś opanowałem co nieco, że coś w zdaniu może być nie tak, albo jak powinno mniej więcej być. Oczywiście mistrzem w tym nie jestem. Także musisz dużo obcować z angielskim, żeby ci się to samo utrwalało, pewne szyki zdań, formy, czasy itp. Czytanie o regułkach na pewno nie zaszkodzi Razz

A jak nie będziesz czegoś pewny, albo będziesz potrzebował helpu, to w dżungli nie mieszkasz, forum póki co jeszcze się trzyma LOL

Prezes

Ja chodzilem na kurs. Duzo pomaga. I to tez ci na pewno duuuuzo pomoze Very Happy

MonikaZiomek

Na yotube są takie filmiki do nauki języka angielskiego, a tak to jakieś segregatory, kiedyś były Easy English, potykaj w kiosku , może dalej jest coś takiego

malamig9C

Ja się uczyłam przez oglądanie seriali po angielsku. BEZ napisów po polsku. Są też translatory w internecie i wpisz w wyszukiwarce na youtubie "lekcja angielskiego".

Farien90 · Wysłany: Śro 15:03, 05 Mar 2014 Temat postu:

w szkole, poza tym prywatne lekcje od 5 roku zycia

este111

ja się uczyłam w szkole, a jeśli chodzi o metodę to ponoć Callan jest dobry

adamjakubowski

Ja uczę się oglądając filmy bez lektora.

runerela

z lekcji w szkole, ale żęby płynnie mówić to trzeba jednak przebywać na co dzień za granicą