Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szynek
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Pią 11:29, 18 Lip 2008 Temat postu: 1. MR. MONK BUYS A HOUSE |
|
|
1. Mr. Monk Buys a House (premiera: 18.07.2008)
Kiedy sąsiad Monka puszcza za głośno muzykę, decyduje się on na przeprowadzkę. Robi duży krok i kupuje dom, co doprowadza go do kłopotów finansowych (money pit - ), w szczególności, kiedy zatrudnia złotą rączkę z piekła rodem. Majsterkowicz jest zdeterminowany, żeby rozpruć cały dom. Gościnnie - Brad Garrett.
Zdjęcia pochodzą z [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szynek dnia Śro 10:57, 30 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MonkeY666
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:07, 18 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To już dzisiaj Mam nadzieję, że szybko wycieknię, i w mairę szybko powstaną napisy.
No i w tym odcinku debiutuje nowy psychiatra Monka, ciekawe jak to rozwiążą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cpt. Leland Stottlemeyer
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:13, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jakiś dziwny ten odcinek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MonkeY666
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:24, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc, właśnie go dorwałem.... i niewiele rozumiem, ach ta umiejętność rozumienia angielskiego ze słuchu... czekam jednak na napisy ( to se poczekam ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MonkeY666
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:11, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A jednak to jest silniejsze ode mnie...... Oglądam, i jestem szcerze jak to mawiają Rednecy " Pissed Off ". Sztampa, infantylizm, brak ducha Monka... Uch, jak sezon 6 się zaczynał, to juz pierwszy odcinek urywał włosy z klaty ! Jeszcze trochę minut zostało, ale ogólnie niesmak mi pozostanie chyba...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:26, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Też to odczułem oglądając ten odcinek. Zgadzam się z opinią dr. Bell'a. To miejsce, jego mieszkanie, ta dziewczynka grająca na pianinie ulubiony utwór dr. Kroger'a przypominały Monkowi o nim. Myślę, że producenci zrobili to specjalnie
przecież to już 3 osoba jaką stracił (Trudy, Sharona, dr Kroger). Osoba (nawet taka jak Monk) godzi się z obecną sytuacją. Wiadomo, że Monk nie znosi zmian, a z drugiej strony ten odciniek daje wiele do myślenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szynek
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Sob 22:35, 19 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mało zagadkowy ten odcinek, ale myślę, że to ze względu na to, że był on poświęcony Stanleyowi Kamelowi. Skupiono się na jego śmierci - przecież generalnie to ze względu na śmierć Kroger'a Monk zmienił swoje miejsce zamieszkania. Liczę na poprawę w kolejnych odcinkach, bo nie zachwycił mnie. Końcówka najlepsza.
Co do faktu, że Adrian nie lubi zmian. Też się zdziwiłem na początku, jednak później zostało to w pewnym sensie wyjaśnione - minęło 4-5 tygodni od śmierci terapeuty detektywa (jest o tym mowa w odcinku). To prawda, po śmierci Trudy 3 lata siedział w domu, a teraz nagle po miesiącu zachowuje się niemal jakby nigdy nic się nie stało. Myślę, że to zasługa dr. Krogera. Z Monkiem jest już coraz lepiej. Niestety, nie wiem czy to powód do zadowolenia...
PS. A z napisami mam nadzieję, że się szybko uwinę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez szynek dnia Sob 22:40, 19 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian
Dołączył: 09 Maj 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:04, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Przeglądając amerykańskie forum spostrzegłem taką wypowiedź: ''byłem zszokowany kiedy Adrian pierwszy raz usiadł w gabinecie dr. Bell'a a on zaoferował mu jego ulubioną wodę Summit Creek, a jak wszyscy wiemy Monk pija Sierra Springs''. No i tak toczy się tam dyskusja. Ja myślę, że był taki przeskok z wody na wodę w pierwszym odcinku 6. serii. Kiedy Marci mówi, że zmienił wodę. A co wy o tym myślicie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adrian dnia Nie 15:48, 20 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cpt. Leland Stottlemeyer
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:44, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Adrian napisał: | Przeglądając amerykańskie forum spostrzegłem taką wypowiedź: ''byłem zszokowany kiedy Adrian pierwszy raz usiadł w gabinecie dr. Bell'a a on zaoferował mu jego ulubioną wodę Summer Creek, a jak wszyscy wiemy Monk pija Sierra Springs''. No i tak toczy się tam dyskusja. Ja myślę, że był taki przeskok z wody na wodę w pierwszym odcinku 6. serii. Kiedy Marci mówi, że zmienił wodę. A co w o tym myślicie? |
Po prostu pewnie producenci nie dogadali się z tymi od Sierra Springs i od 1. odcinka 6. sezonu Monk ma nową ulubioną markę, o której, nawiasem mówiąc, nic nie ma w Internecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MonkeY666
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:08, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
W ogóle pełno niemiłych niespodzianek w tym odcinku... Z tą wodą, z Monkiem, który mimo wszystko mało Monkowo zachowuje się po śmierci Dr. Krogera, ta zmiana domu była totalnym szokiem... i ta zagadka, od początku było wiadome jak to sie skończy... Szok in minus.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aries
Dołączył: 19 Lip 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:26, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A mi się wcale nie wydaje, że ten odcinek jest zły. Podoba mi się. No może za prosta zagadka, bo rozwiązanie było do przewidzenia. W skali 1-10 oceniam go na 7.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaross
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:40, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek zasadniczo nie był taki zły...Zawsze jest miło popatrzeć jak Monk każe Natalie ciągnąć wanne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szynek
Moderator
Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Koszalin
|
Wysłany: Nie 14:09, 20 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie Summer Creek tylko Summit Creek. A poza tym jest to marka fikcyjna (nawiązując do wcześniejszych postów).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MaFFej
Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:53, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak to u MONKa - odcinek trzyma poziom, niemniej do czołówki to mu bardzo, bardzo, bardzo daleko. W pewnym sensie jest on rozczarowujący bo po epizodzie otwierającym nowy sezon na pewno każdy spodziewał się o wiele więcej. Z drugiej strony można wybaczyć małą "zabójczość" odcinka, małą ilość gagów (i małą siłę ich rażenia) itd. bo jakby nie patrzeć epizod ten w pewnym sensie jest "tribute'm" dla zmarłego Stanleya Kamela, więc i przesadne żarty nie byłyby zwyczajnie na miejscu.
Dużo ludzi narzeka na nie-monkowe zagrywki scenarzystów. Numer z tą wodą rzeczywiście wygląda na niekonsekwencję twórców, ale pewnie jest tak jak napisał Kapitan. Osobiście wyciąłbym w ogóle z kwestii Bella nazwę marki wody i zostawił coś w s tylu: "Mam twoją ulubioną wodę" i tyle, bez żadnych "Summer Kwików" itd. Jeśli chodzi o zakup domu przez Adriana. Co w jest tutaj nie tak? Monk już wiele razy zachowywał się - jak na siebie - dziwacznie, przecząc własnej naturze. Na końcu tak czy siak wychodziło i tak na to, że nie potrafi w taki sposób żyć i wszystko wracało do "normy". Zauważcie, iż odcinek kończy się tak, że [spoiler]Adrian i tak wraca do swojego starego domu, więc wszystko jest na swoim miejscu[/spoiler]. Tak samo "sprawa" - wszystko to jest tylko i jedynie pretekstem do tego aby przedstawić rozpacz Adriana po stracie dr Krogera, wszystko to jest raczej mało istotnym tłem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MaFFej dnia Wto 12:56, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blooregard
Dołączył: 12 Paź 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ząbkowice Śl.
|
Wysłany: Wto 22:00, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A mnie tam najbardziej zaskoczył brak flashbacków przy rozwiązaniu sprawy. One były zawsze dosłownie w każdym odcinku. No a tak ogólnie to taki sobie, jak już niektórzy mówili ten kondolencyjny odcinek też nie mógł być przesadnie wesoły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|